W meczu na szczycie Lech Poznań pokonał na wyjeździe szczecińska Pogoń 3:0. Wszystkie bramki padły w przeciągu 6 minut. Dzięki temu zwycięstwu Lech wrócił na czoło tabeli.
Był to pojedynek między liderem a wiceliderem tabeli. Przed spotkaniem 23. kolejki Pogoń Szczecin miała nad Lechem Poznań zaledwie jeden punkt przewagi. Bezpośrednie starcie między nimi miało więc decydować o tym, która z tych drużyn będzie na fotelu lidera przez przynajmniej następny tydzień.
Mecz Portowców z Kolejorzem był bardzo intensywny, ale nie obfitował w wiele niebezpiecznych strzałów. No może poza 6 minutami, ale po kolei.
Pierwsza połowa przebiegła w intensywnym tempie. Strzałów było mało i bardzo niecelnych. Gra toczyła się głownie w środkowej części boiska.
W drugiej odsłonie również początkowo niewiele się działo. Aż przyszła 70 minuta meczu. Świetnym podaniem prostopadłym górą popisał się Radosław Murawski. Bardzo dobrze wybiegł do piłki Jakub Kamiński, który głową zgrał ją do Mikaela Ishaka. Ten bez problemów wyprowadził Kolejorza na prowadzenie. Dosłownie dwie minuty później po dokładnym dośrodkowaniu do bramki trafił Dawid Kownacki. Kolejne cztery minuty później sędzia podyktował rzut karny i drugie trafienie na swoje konto zapisał Ishak.
W niespełna 6 minut Lech załatwił sobie bycie liderem Ekstraklasy. Pozostałe wyniki 23 kolejki:
- Raków Częstochowa – Wisła Płock 2:0
- Legia Warszawa – Wisła Kraków 2:1
- Górnik Łączna – Stal Mielec 2:0
- Piast Gliwice – Górnik Zabrze 0:0
- Jagiellonia Białystok – Warta Poznań 1:1
- Radomiak Radom – Lechia Gdańsk 2:0
- Śląsk Wrocław – Zagłębie Lubin 0:0
Mecz Cracovia – Termalica rozegrany zostanie 28 lutego.
0 komentarzy
