Na ćwierćfinale w slalomie gigancie równoległym zakończyli rywalizację nasi zawodnicy na igrzyskach w Pekinie. Aleksandra Król przegrała z mistrzynią olimpijską Ester Ledecką, natomiast Oskar Kwiatkowski uległ Timowi Mastnakowi.
Wywrotka Król
Król po raz pierwszy w karierze awansowała do ćwierćfinału igrzysk. W ćwierćfinale zmagań Pekin2022 mierzyła się jednak z absolutną faworytką. Ester Ledecka to aktualna mistrzyni olimpijska, która w eliminacjach zdeklasowała rywalki.
Polka słabo rozpoczęła. Ledecka już na pierwszym odcinku wypracowała sobie prawie pół sekundy zaliczki. Czeszka jednak także zaczęła robić błędy, a Biało-Czerwona nie poddawała się. Jechała agresywnie i zbliżała się do przeciwniczki.
Niestety, Król agresywną jazdę przypłaciła wywrotką na ostatnich bramkach przed metą. Ledecka pewnie dojechała do mety i to faworytka awansowała do półfinału igrzysk.
Pozostałe Polki zostały sklasyfikowane na odległych miejscach. Weronika Biela-Nowaczyk na 22 miejscu, a Aleksandra Michalik (1:37.11) na 24. pozycji.
Zawody wygrała pogromczyni Król, Ester Ledecka.
Kwiatkowski poza bramką
W biegu mężczyzn mieliśmy dwóch reprezentantów. W eliminacjach w slalomie gigancie równoległym polscy snowboardziści zaprezentowali się znakomicie. Oskar Kwiatkowski zajął piąte miejsce, a siódmy był Michał Nowaczyk.
Nie mieli jednak łatwego zadania w 1/8 finału. Oskar Kwiatkowski mierzył się z Włochem Mirko Felicettim. Z kolei Michał Nowaczyk rywalizował z Austriakiem Alexandrem Payerem.
Jako pierwszy na trasę ruszył Oskar Kwiatkowski. Jako zawodnik rozstawiony wybrał czerwoną trasę. Był to wyścig błędów. Gdy wydawało się, że to Polak popełnił błąd eliminujący go z rywalizacji, jego rywal wypadł z trasy.
Niestety, również Michał Nowaczyk nie ustrzegł się błędów. Jego rywal jednak prezentował się pewniej i to on pokonał Polaka o 0,09 sekundy.
Przeciwnikiem Kwiatkowskiego był Tim Mastnak. Słoweniec minimalnie wyprzedził Polaka w kwalifikacjach.
To Mastnak minimalnie lepiej rozpoczął ćwierćfinał. Polak jechał dobrze, ładnie wycinał skręty. Wciąż znajdował się jednak minimalnie za Słoweńcem. Chciał dogonić i popełnił błąd, który popełnił za sobą kolejny.
Polak nie zmieścił się w bramce i tym samym wyeliminował się z walki o półfinał. Miejsce w ósemce to wciąż najlepszy wynik Kwiatkowskiego w historii występów na IO.
Wśród mężczyzn najlepszy okazał się Benjamin Karl.