Tenis

Miało być do trzech razy. Porażka Świątek w Dubaju

• Zakładki: 47


To już trzecia pod rząd porażka Igi Świątek z Jeleną Ostapenko. Polka przegrała z Łotyszką 6:4, 1:6, 7:6 i zakończyła swój udział na turnieju w Dubaju (WTA 500).

Dla Świątek mecz z Ostapenko był okazją do choć częściowego wyrównania rachunków, bo choć kariera Łotyszki mocno się pokomplikowała po zwycięskim dla siebie Roland Garros 2017, to jednak akurat na Polkę potrafiła znaleźć sposób. To ona wygrała ich dwa poprzednie spotkania – w 2019 roku w pierwszej rundzie w Birmingham, a także w ubiegłym sezonie, w 1/8 finału w Indian Wells.

21. na świecie Łotyszka dotarła co prawda w ubiegłym tygodniu do półfinału halowego turnieju WTA 500 w Sankt Petersburgu. Rywalizację w Dubaju rozpoczęła od zwycięstwa 6:1, 6:2 nad Amerykanką Sofią Kenin. Mimo wszystko trudno było ją uznawać za faworytkę w pojedynku ze Świątek, która rozpoczęła 2022 rok od półfinału Australian Open i awansu na czwarte miejsce w rankingu WTA (później spadła na 9 miejsce).

Pierwszy set obfitował w mnóstwo błędów z obydwóch stron. Fatalna dyspozycja serwisowa obu zawodniczek sprawiła, że przełamywały się w pierwszym secie aż siedem razy. O jeden raz więcej zrobiła to na szczęście Świątek, wygrywając go do 4.

W drugim Iga nadal źle serwowała, poprawiła się za to Ostapenko. Prowadziła już 4:0. Świątek wygrała swojego gema serwisowego i to było na tyle w drugim secie.

W decydującym trzecim secie, Łotyszka prowadziła już 3:0. Wtedy nasza zawodniczka się obudziła i odrobiła straty. Ostatecznie wszystko rozstrzygnęło się w tie-breaku. Ostapenko była lepsza od Polki, popełniała mnie blędów i wygrała ostatecznie 4:6, 6:1, 7:6.

Przed Igą jeszcze jeden turniej na Bliskim Wschodzie, w  stolicy Kataru Dosze (WTA 1000).

comments icon0 komentarzy
0 komentarze
184 wyświetlenia
bookmark icon

Napisz komentarz…

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *